Rojalizm – monarchia

Bilansująca 55-letnią walkę powojennej Akcji Francuskiej o ocalenie Francji, książka jej aktualnego przywódcy Pierre`a Pujo nie pozostawia żadnych wątpliwości, że rojaliści narodowi patrzą na sytuację swojego kraju trzeźwo i bez złudzeń. Kompletna dewastacja moralna, sięgająca dna w „pigułce aborcyjnej” i w PACS, media szerzące wszelkie możliwe perwersje, ruina rodziny, katastrofa demograficzna, totalna już „metekizacja” kraju przez nie zamierzających asymilować się imigrantów, zanikanie patriotyzmu, dechrystianizacja (i, odpowiednio, islamizacja), szerzenie się gnóz obok „tradycyjnego” deizmu, duchowieństwo prawie całkowicie owładnięte amokiem progresizmu, dokonujące samozniszczenia katolicyzmu od wewnątrz i klękające przed „światem” jako „mistrzem i nauczycielem” – oto rzeczywistość współczesnej Francji69. To także naród jawnie zdradzony przez własną „klasę polityczno-medialną” /la classe politico-médiatique/, która swoje partykularne interesy związała bez reszty ze „zintegrowaną” Europą, i dla realizacji konstruktywistycznych utopii wyprzedała suwerenność narodową. W aspekcie wewnątrzpolitycznym i ustrojowym to również ostateczny upadek koncepcji „monokratycznej” Republiki gaullistowskiej; po 30 latach od odejścia Generała jest już oczywiste, że prezydencjalizm nie rozwiązał problemu autorytetu władzy, który „wyparował” z instytucji republikańskich, a realna władza ponownie znalazła się w rękach politycznych gangów, zwanych partiami, oligarchii finansowej, wywrotowych syndykatów i dysponentów mediów. Dwukrotnie wypróbowana cohabitation lewicowego prezydenta i „prawicowego” rządu (oraz odwrotnie) udowodniła, że szef państwa znowu jest tylko albo szefem większości, albo szefem opozycji, nigdy zaś rzeczywistym arbitrem i szefem narodu.

Mimo to, rojaliści narodowi nie składają broni, bo wierzą wciąż w pays réel, w prawdziwą Francję, w renesans jej 1500-letniej historii i łacińskiej cywilizacji. Wierzą też w celowość kontynuacji metody politycznej („empiryzmu organizacyjnego”) i doktryny („nacjonalizmu integralnego”, tj. wieńczonego rojalizmem) Maurrasa, ponieważ ta metoda i ta doktryna rozpoznały warunki restauracji starej Francji. Zarazem jest to, w przekonaniu maurrasistów, obrona politycznej prawdy. Dzisiejsza Action Française aplikuje tedy, bez oportunizmu i jałowego „aktywizmu”, naukę Maurrasa do nowych wyzwań i sytuacji; jej nadrzędnym hasłem jest: „zachować dziedzictwo i przywrócić dziedzica” /sauvegarder l`héritage et ramener l`héritier/70. Francji to rodzaj pedagogiki, której celem jest przemiana republikanów w monarchistów przez unaocznienie im, że monarchia stanowi warunek ocalenia narodu. Już z tego chociażby powodu wykluczony jest „partyjny” charakter ruchu; nie jest on i nie chce być partią, obca mu jest pokusa „elektoralizmu”71. Potwierdzeniem słuszności takiego stanowiska jest dla ludzi AF degrengolada prawicy liberalnej, która uczestnicząc stale i za wszelką cenę w systemie wyborczym, została już całkowicie zainfekowana duchem ideologii lewicowych, i w praktyce realizuje też lewicową politykę, ilekroć uda jej się dojść do władzy.

Tymczasem, Action Française jest, tak jak zawsze nią była, szkołą polityczną /l`école de pensée/ skoncentrowaną na walce idei /le combat des idées/, która pragnie dokonać podboju dusz /conquérir les esprits/, atoli przez wezwanie do rozumu /appel ŕ l`intelligence/, a nie przez zdobywanie głosów w demagogicznym dyskursie /discours démagogique/, schlebiającym ludzkim nastrojom i namiętnościom /les humeurs et les passions/72. Najważniejsza w tej szkole jest formacja intelektualna, przeto szczególną wagę przywiązywała ona zawsze do posiadania swojego Instytutu oraz do wydawania dziennika, będącego – jak mawiał Maurras – „lokomotywą” Akcji. Mylny byłby jednak pogląd, że nacisk na posiadanie doktryny oznacza „akademicką” separację od polityki; przeciwnie – istotą i specyfiką tej szkoły jest „doktryna w działaniu” /une doctrine en action/ oraz „działanie refleksyjne” /action réfléchie/73.

Co zatem, w obliczu beznadziejności oczekiwań na „ulepszenie” /amélioration/ Republiki, przemawia za upartym podnoszeniem przez „ostatnich rycerzy” /les derniers chevaliers/ starej Francji74 białego sztandaru Monarchii? Już w świetle doświadczeń związanych z rozkładem instytucji V Republiki P. Pujo odpowiada:
1/ monarchia dziedziczna ustanowi Szefa Państwa naprawdę niezależnego od partii, człowieka narodu, wszystkich Francuzów;
2/ monarchia gwarantuje ciągłość i stałość instytucji Państwa, gdyż rządy przemijają, ale król nie umiera nigdy /le Roi ne meurt jamais/;
3/ król będzie najlepszym strażnikiem interesu narodowego, który nie pozwoli na wyprzedaż suwerenności narodowej, ponieważ jest ona złączona z jego osobistą suwerennością;
4/ monarchia poskromi współczesnych „wielkich feudałów”, czyli technokratów i finansistów;
5/ tylko król może być sprawiedliwym arbitrem sprzecznych interesów grup społecznych, który w ich rozstrzyganiu będzie zdolny kierować się zasadą cum tribuere75.

Te same wartości są wybite w Zasadach fundamentalnych AF, podporządkowanych dwóm nadrzędnym celom: restauracji monarchii i obronie interesu narodowego. Monarchia albowiem to: jedność, ciągłość, niezależność, odpowiedzialność i prawowitość władzy. Są to prawdy polityczne potwierdzone przez historię Francji, którą do wielkości i chwały prowadziła monarchia. Oczywiście monarchia prawdziwa, to znaczy: tradycyjna, chrześcijańska, dziedziczna, zdecentralizowana i reprezentatywna76.

Przypisy:

69 Zob. rozdział 23 Conclusion provisoire, [w:] P. Pujo, op. cit., ss. 113-117.

70 Cyt. za: ibid., s. 120.

71 Jeżeli nawet sporadycznie działacze Akcji (jak na przykład Stéphane Tilloy) kandydują w wyborach, to jedynie w celach propagandowych i dla zmierzenia aktualnego poziomu „rojalizacji” kraju.

72 Zob. P. Pujo, op. cit., s. 133.

73 Zob. ibid., s. 122.

74 Zob. D. About, ?tre d`Action française, „L`Action Française 2000” Printemps 1999, s. 47.

75 Streszczam za: P. Pujo, Contre les féodaux, le Roi!, „L`Action Française 2000” Printemps 1999, ss. 44-46.

76 Zob. Principes fondamentaux, ibid., s. 50.