Big Brother i bigbrotheryzacja

Od kilku tygodni zaobserwować można powszechną 'BigBrotheryzację’. Oglądalność programu 'BB’ bije wszelkie rekordy popularności, a poziom intelektualny i kulturalny jego uczestników bije wszelkie rekordy prostactwa i prymitywizmu. Wydaje się, że autorom programu udało się znaleźć zaginione ogniwo w teorii Darwina – synonimem 'BigBrotheryzacji’ może być słowo 'neandertalizacja’. Uczestnicy programu wiernie odwzorowują wszystkie cechy i mentalność: człowieka epoki demokratyczno-masowej. Gdyby tak nie było; to widzowie nie oglądaliby masowo tego programu i nie identyfikowali się z jego uczestnikami: Te dziesięć czy dwanaście zamkniętych osób to suwerenny lud w pigułce.

Big Brother’ to program zły. Nie chodzi tu jednak o to, że – jak przeczytać można było niedawno w jednej katolickich gazet – 'pokój zwierzeń’ jest parodią konfesjonału, a w symbolice wystroju wnętrz można dopatrzyć się symboliki masońskiej. Argumentacja tego typu ośmiesza tego, kto pisze takie słowa. Program ’Big Brother’, a szczególnie jego popularność, są wyrazem kryzysu kultury Zachodu XXI stulecia. Jest to sygnał ostatecznego zwycięstwa Oświecenia. W XVIII wieku powstała przecież idea stworzenia świata 'racjonalnego’, gdzie człowiek będzie kontrolowany i dozorowany, aby zachowywał się 'racjonalnie’. Socjalistyczna utopia państwa-biurokraty jest wykwitem tamtej filozofii, gdyż w komunizmie zrealizowano ideę społeczeństwa zarządzanego 'racjonalnie’, gdzie nic nie dzieje się samo, spontanicznie i żywiołowo, lecz jest nadzorowane i kierowane przez 'racjonalnego’ biurokratę. Czyż istnieje społeczeństwo bardziej 'racjonalne’ niż obóz koncentracyjny, gdzie wszystko uległo maksymalnej standaryzacji i jest centralnie i planowo zarządzane?

Komunizm upadł – właśnie z powodu nadmiernej 'racjonalności’, która zabiła wszelką indywidualność i przedsiębiorczość. Oświeceniowa mentalność jednak przeszła dziś do ataku w nowej postaci: pod maską techniki i infostrad. Współczesny człowiek stopniowo traci swoją indywidualność i prywatność dzięki wszechmasowości informacji. Jest dosłownie atakowany przez dzwonek telefonu komórkowego, przysyłane SMS-y, e-maile, mass media itp. Prywatność staje się czymś nieosiągalnym. Dzięki telefonii UMTS można będzie zlokalizować każdego z dokładnością do stu metrów. Dziś zagrożeniem dla ludzkiej wolności przestaje być grupka zwariowanych komunistów, a staje się technika, przekształcająca świat w 'globalną wioskę’, gdzie wszyscy i wszystko poddane jest permanentnej kontroli i obserwacji.

Program ’Big Brother’ to futurystyczna wizja takiego świata przyszłości, gdzie technika dokona ostatecznej inwazji w ludzką prywatności i zniszczy ją bez-powrotnie. Oglądalność 'BB’ świadczy o akceptacji dla takiego modelu świata. Nie dziwmy się. Społeczeństwo masowe jest społeczeństwem antyindywidualistycznym, niszczącym to, co ponadprzeciętne. Zarazem wypełnia wszelką możliwą przestrzeń, zagarniając i pochłaniając ludzką wolność i indywidualność. Lud-masa narzuca swoją tyranię przeciętności i nijakość poprzez technikę; która jak stoicka pneuma przenika cały świat i kontroluje wszystko i wszystkich